Plażowa uczta rybna – idealna na wakacje

Wakacje nad morzem czy jeziorem kojarzą się z pysznymi daniami z ryb. Te królują w różnych formach: zarówno smażone i podane z frytkami albo ziemniaczkami, jak i wędzone lub pod postacią pożywnej zupy. Dzisiaj proponujemy pyszne bałtyckie ryby podane w sposób nieco mniej oczywisty, ale wyjątkowo smaczny: smażone śledzie i szprotki jedzone jak fast-food ze znanej sieciówki. Jako dodatek sprawdzą się znakomicie belgijskie frytki oraz sosy idealnie podkreślające smak ryb: pomidorowy i koperkowy. Możemy zjeść w domu lub wybrać się z tymi smacznymi przekąskami na plażę!

Smażone śledzie

Śledzie oraz inne ryby z Morza Bałtyckiego świeżo wysmażane można znaleźć w wielu nadmorskich miejscowościach w Polsce. Za przykład może posłużyć Rewal, co można sprawdzić na portalu Rewal24.pl. A jak samemu przygotować takie danie w domu? Będą nam potrzebne: kilka filetów śledziowych (przygotowujemy tyle, ile zjemy), olej rzepakowy do smażenia, dwie-trzy łyżki mąki pszennej, sól i pieprz do smaku oraz sok z cytryny.

Zaczynamy od opłukania filetów pod zimną wodą i osuszenia ich. Śledzie oprószamy solą i pieprzem, a następnie obtaczamy w mące. Na patelni rozgrzewamy olej. Gdy już będzie dobrze nagrzana, wrzucamy filety śledziowe i smażymy przez około półtorej do dwóch minut z każdej strony. Śledzie powinny uzyskać złoty kolor.

Smażone szprotki

Do przygotowania szprotek wykorzystamy: pół kilograma świeżych, małych szprotek (bez wnętrzności i ości), 125 g mąki pszennej, olej do smażenia, sól i pieprz.

Szprotki przyrządzamy w podobny sposób, co śledzie, czyli opłukujemy pod zimną wodą, osuszamy papierowym ręcznikiem i oprószamy solą. Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy odrobinę soli i pieprzu. Rybki obtaczamy mąką i wrzucamy na patelnię rozgrzaną olejem. Smażymy przez trzy-cztery minuty tak, żeby z każdej strony uzyskały złoty kolor. Usmażone odsączamy z nadmiaru tłuszczu.

Frytki belgijskie

Do przyrządzenia tych frytek będą nam potrzebne ziemniaki, olej, woda, łyżka cukru oraz sól.

Ziemniaki obieramy, opłukujemy, kroimy w centymetrowe paski. Wodę zagotowujemy z łyżką cukru, gdy osiągnie stan wrzenia, wrzucamy na pięć minut ziemniaki. Po tym czasie odcedzamy je i osuszamy. We frytkownicy rozgrzewamy olej do temperatury 160 stopni C, wrzucamy ziemniaki i smażymy je aż do chwili, w której wypłyną na wierzch. Usmażone układamy na papierowym ręczniku i usuwamy nadmiar tłuszczu. Temperaturę frytownicy zwiększamy do 180 stopni C i ponownie smażymy frytki aż uzyskają złocisty kolor. Ponownie odsączamy i oprószamy solą.

Sos pomidorowy

Do przyrządzenia sosu pomidorowego będą nam potrzebne: 250 ml przecieru pomidorowego, pół cebuli, ząbek czosnku, po łyżeczce oregano, bazylii oraz tymianku, oliwę z oliwek, sól i pieprz.

Cebule drobno siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę. Wrzucamy cebulę i czosnek na rozgrzaną oliwą patelnię i podsmażamy tak, aby cebulka się zeszkliła. Dodajemy przecier pomidorowy i zagotowujemy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, oregano, bazylią i tymiankiem.

Sos koperkowy

Do przygotowania tego sosu wykorzystamy: pęczek koperku, łyżkę masła, dwie łyżki mąki pszennej, 250 ml chłodnego bulionu warzywnego, 100 ml śmietany 18%, odrobinę soli.

W rondelku roztapiamy masło, dodajemy mąkę i podsmażamy przez chwilę, energicznie mieszając. Zaczynamy wlewać zimny bulion warzywny, cały czas mieszając i dokładnie roztrzepując. Całość zagotowujemy, mieszając tak, żeby nie było grudek. Śmietankę mieszamy w miseczce z odrobiną sosu po czym dodajemy do pozostałego sosu, cały czas mieszając. Znowu zagotowujemy. Koperek myjemy i drobno siekamy. Dodajemy do sosu i mieszamy, doprawiamy do smaku solą.

Usmażone śledzie i szprotki układamy na dużym talerzu razem z frytkami belgijskimi. Obok ustawiamy miseczki z sosami: pomidorowym i koperkowym. W wersji plażowej możemy włożyć usmażone ryby oraz frytki do papierowych torebek, zaś sosy do małych kubeczków i zabrać ze sobą „na wynos”. Smacznego!